Gazpacho malinowe z miętą (bez chleba, 100% RAW)

Gazpacho malinowe z miętą to pyszna, niecodzienna, owocowa wariacja
na temat klasycznego, hiszpańskiego chłodnika.

Świetna propozycja na letnie upały, rodzinne przyjęcie w ogrodzie,
a także nietuzinkowy, niedzielny obiad.
Dla każdego! Zarówno dla osób na surowej, jak i tradycyjnej diecie.

Gazpacho to jedna z niewielu zup, które w oryginale podawane są na surowo. Przygotowuje się je ze świeżych, mocno dojrzałych pomidorów, ogórków oraz czerwonej papryki. Doprawia solą, czosnkiem, octem i oliwą, a także zagęszcza kilkoma kromkami chleba.

Dziś zapraszam Cię na gazpacho malinowe. Odbiegające trochę od oryginalnego przepisu. Przygotowane ze słodkich pomidorów malinowych, z dodatkiem świeżych malin, delikatnego oleju lnianego zamiast oliwy i orzeźwiającej mięty. W pełni surowej wersji, bez chleba i glutenu.

Gazpacho malinowe z miętą to bez wątpienia lekki, letni posiłek.
Idealny, kiedy upał porządnie daje się we znaki.

Druga połowa lipca, a także koniec wakacji to idealny czas na przygotowanie tej orzeźwiającej, surowej zupy. Pogoda dopisuje. Stragany aż uginają się od pachnących, dojrzałych pomidorów i świeżych, zieloniutkich ogórków. Mięta radośnie wyrasta z ogródka, a letnie odmiany malin właśnie zaczynają owocować.

Moje gazpacho malinowe powstało przede wszystkim z darów własnego, małego ogródka. Papryki, ogórków, malinowych pomidorków koktajlowych odmiany Rose Quartz. Malin, które przeszły od sąsiada. Mięty, a także nieziemsko pikantnej papryczki Cayenne Purple.

GAZPACHO MALINOWE Z MIĘTĄ – UWAGI DO PRZEPISU:

– Kluczem do przygotowania dobrego gazpacho jest użycie miękkich, w pełni dojrzałych pomidorów. Jeśli nie miałeś szczęścia i nie kupiłeś takich, pozwól im przez kilka dni leżakować aż zmiękną i nabiorą słodyczy.

– Obranie pomidorów ze skórki ułatwia pracę blenderowi, a także sprawia, że zupa jest bardziej gładka. Warto poświęcić więc chwilę na ich obranie.

– To dodatek oleju sprawia, że gazpacho malinowe nabiera jasnoczerwonego koloru i aksamitnej konsystencji. Dlatego nie rezygnuj z tego składnika. Jeśli chcesz użyj oliwy, najlepiej tej extra virgin.

– Ocet pełni w tym przepisie ważną funkcję, ponieważ nadaje potrawie charakterystycznego smaku. Postaraj się, aby był dobrej jakości. Najlepiej ekologiczny, niefiltrowany i niepasteryzowany. Jeśli masz dobry ocet, możesz dla pogłębienia smaku dodać do zupy jeszcze jedną dodatkową łyżkę. Ja do tego przepisu używam domowego octu pomidorowo-cebulowego. Przygotowanego na bazie własnych, działkowych pomidorków koktajlowych, który cudownie wzbogaca smak tej surowej zupy. Jeśli nie masz lub nie używasz octu, użyj w przepisie soku z cytryny lub limonki.

– Gazpacho malinowe możesz przygotować również przy użyciu malaksera lub blendera ręcznego tzw. żyrafy. Krojąc warzywa w jak najdrobniejszą kostkę, a także zwiększając czas miksowania, aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Efekt nie będzie tak spektakularny. Blender kielichowy w kwestii nadawania potrawom aksamitności nie ma sobie równych. Ale zupa nadal wyjdzie pyszna i zdrowa : ).

– Jeśli Twój blender nie radzi sobie z pestkami malin i zupa nie wychodzi idealna. Możesz najpierw zblendować same owoce i przetrzeć je przez drobne sito.

UWAGI DODATKOWE:

– Tradycyjnie gazpacho podaje się mocno schłodzone. Ja jednak nawet latem unikam zimnego, wychładzającego jedzenia. Zawsze dokładnie planuję posiłki tak, aby potrzebne mi składniki na czas wyjąć z lodówki i spożyć dopiero w temperaturze pokojowej. Uważam, że wychładzanie narządów nie sprzyja zdrowiu, ponieważ nawet silny organizm zmusza do dodatkowej pracy związanej z ogrzewaniem posiłku. Co zaburza prawidłowy proces trawienia i wchłaniania a także dezorganizuje pracę naszego ciała. Dlatego też nawet takie letnie danie, jak gazpacho malinowe z miętą podaję w temperaturze pokojowej. Lubię też poblendować je troszkę dłużej tak, aby zupa wyszła lekko ciepła. Smakuje wyśmienicie również w tej wersji.

– Jeśli jednak masz ochotę na zimną wersję gazpacho. Wstaw przygotowaną zupę na chwilę do lodówki. Możesz też użyć do jej wykonania schłodzonych wcześniej ogórków, papryki i malin.

– Na co dzień unikam w daniach połączenia warzyw z owocami, a także węglowodanów z tłuszczem. Od czasu do czasu bez wyrzutów sumienia pozwalam sobie jednak na taką kulinarną ekstrawagancję. Ciebie zachęcam do tego samego, zwłaszcza jeśli w surowej kuchni stawiasz dopiero swoje pierwsze kroki.

– Podaj gazpacho malinowe z solidną porcją pomidorów i ogórków, aby zastąpiło Ci tradycyjne danie obiadowe. Nie żałuj dodatków. Niech na Twoim talerzu będzie kopiasto. Surowe odżywanie to nie restrykcyjna dieta. Nie liczymy tu kalorii, ani nie wprowadzamy ograniczeń ilościowych. Zjedz tyle ile potrzebujesz, aby czuć się najedzonym.