Czy surowa dieta jest dla każdego i czy każdy może jeść na surowo?
Takie pytania zadają sobie osoby, które po raz pierwszy stykają się z surową dietą
i odżywianiem na surowo. W tym artykule postaram się rozwiać Twoje wątpliwości.
Przekonać, że surowa dieta to nasz naturalny i najlepszy sposób żywienia,
a przede wszystkim zachęcić do wprowadzenia do swojego menu
jak największej ilości świeżych warzyw, owoców i zieleniny.
Czy każdy może jeść na surowo? To trochę jakby zapytać, czy każdy może oddychać czystym powietrzem? Owszem, po wyjechaniu z dużego miasta na urlop albo dłuższej wycieczce do lasu, możemy odczuwać chwilowy dyskomfort, związany z aklimatyzacją i szokiem tlenowym. Jeśli na co dzień oddychaliśmy spalinami możemy czuć się skołowani, zmęczeni i senni, a nawet może pobolewać nas głowa. Ale to wszystko stan przejściowy, który za chwilę mija. Po to abyśmy zaraz zaczęli oddychać pełną piersią i poczuli się fantastycznie. Nikt nie ma bowiem wątpliwości, że to właśnie czyste, świeże powietrze, z dala od miasta i zanieczyszczeń jest tym, co naszemu zdrowiu służy najlepiej!
Czy surowa dieta jest dla każdego? Czy każdy może jeść na surowo?
To trochę jakby zapytać, czy każdy może oddychać czystym powietrzem?
Tymczasem w kwestii surowej diety, nie jesteśmy już tak zdecydowani i jednomyślni. Zastanawiamy się, czy każdy może jeść na surowo i spożywać posiłki niepoddane obróbce termicznej? Zapominając przy tym kompletnie, że naszym naturalnym pokarmem są świeże owoce, wszelkiego rodzaju zieleniny i orzechy. Że człowiek, podobnie zresztą jak pozostałe gatunki zamieszkujące całą kulę ziemską nie został stworzony do odżywiania się frytkami, lasagne z mikrofalówki, ani kiełbaską z grilla. Migracja ludzi poza naturalne tereny zamieszkania, współczesna cywilizacja, ukształtowane na przestrzeni wieków nieprawidłowe nawyki żywieniowe, zależność od pieniądza i kreowanie nurtu konsumpcji, tak mocno odcięło nas od tego co naturalne, że powrót do surowej diety, czyli pierwotnego sposobu odżywiania człowieka napawa nas zdziwieniem, niepewnością, a czasem nawet wydaje się niemożliwy.
Gotujemy godzinami nasze pokarmy, zabijając w nich witaminy, enzymy i wszystkie bioaktywne składniki mające służyć naszemu zdrowiu. Smażymy je w głębokim, rafinowanym, a więc pozbawionym wszystkiego co dobre oleju i zjadamy już zwęglone pożywienie. Pieczemy w nienaturalnie wysokich temperaturach. Odgrzewamy w mikrofalówkach, poddając je działaniu szkodliwych dla życia fal. Grillujemy, podlewając chemiczną podpałką i nie zwracając uwagi na wytwarzające się w tym procesie substancje prowadzące do powstawania nowotworów. Sterylizujemy, pasteryzujemy, konserwujemy. Wzbogacamy o sztuczne dodatki, nadające pożywieniu smaku i odpowiedniej tekstury. Chemiczne aromaty i barwniki. Przetwarzamy w długotrwałych, skomplikowanych procesach. Modyfikujemy fizycznie, chemicznie i genetycznie, a nawet poddajemy działaniu promieniowania radioaktywnego. Wkładamy w plastikowe opakowania i metalowe puszki. Ale zastanawiamy się, czy aby surowa dieta i zjedzenie pokrojonego w cząstki jabłka nam nie zaszkodzi?
Godzinami gotujemy nasze pokarmy, przetwarzamy na milion różnych sposobów,
wzbogacamy o sztuczne dodatki i konserwujemy, a zastanawiamy się
czy zjedzenie jabłka nam nie zaszkodzi?
Zostaliśmy tak bardzo odcięci od Natury, zmanipulowani przez przemysł spożywczy i wychowani w duchu wszechobecnej farmacji, że zatraciliśmy nasze pierwotne instynkty związane z odżywianiem. Tylko małe dzieci instynktownie wiedzą co jest dla nich dobre. Sięgając automatycznie po arbuza albo banana, a nie to co chemiczne i przetworzone. Szybko jednak ich zapał zostaje zduszony przez z jednej strony chcących dla niego jak najlepiej, a z drugiej powielających szkodliwy sposób odżywiania rodziców. I pada standardowe hasło „zjedz kotlecika i ziemniaki, a surówkę możesz zostawić”.
Przyzwyczajeni do wygodnego trybu życia, zajęci konsumowaniem kolejnych reklam produktów żywieniowych i leków, nie zastanawiamy się skąd nasze choroby, złe samopoczucie, depresje, problemy ze snem, jelitami, nadprogramowe kilogramy, brak energii i niedobory odżywcze? Dlaczego kobiety, tak wcześnie wchodzą w okres menopauzy? Nasi rodzice nie dożywają już jak dziadkowie, czy pradziadkowie 90 czy 100 lat i umierają młodo? Dlaczego tak bardzo i ciężko chorują już nawet najmłodsze dzieci i w zasadzie każdy powyżej 30 roku życia łyka już jakieś tabletki?
Naturalna i najbardziej odpowiednia dla człowieka surowa dieta, traktowana jest jako mocno restrykcyjna, niedoborowa, a często nawet niebezpieczna. Takie poglądy są dla nas wygodne, bo nie wymagają od nas żadnego działania, ani zmiany nawyków związanych z odżywianiem. Wolimy łykać chemiczne tabletki i poddawać się szkodliwym zabiegom, niż cokolwiek zmieniać w swoim sposobie życia i jedzenia. Podtrzymywane są również na każdym kroku przez przemysł żywieniowy i farmaceutyczny, które zarabiają na naszym braku wiedzy i zdrowia niewyobrażalne sumy.
Pierwotna i najbardziej odpowiednia dla człowieka
surowa dieta, oparta o naturalne, nieprzetworzone termicznie pożywienie,
często traktowana jest błędnie
jako restrykcyjna, niedoborowa, a nawet niebezpieczna.
Tymczasem odpowiedź na pytanie, czy surowa dieta jest dla każdego leży w Naturze. Widziałeś kiedyś, aby dziko żyjące zwierzęta były otyłe, miały cukrzycę, choroby serca, depresję, czy nowotwory? Nie, ponieważ nie gotują, nie smażą, nie pieką, nie grillują i nie przetwarzają swojego jedzenia. Żywią się naturalnym, nieprzetworzonym pokarmem odpowiednim dla ich gatunku.
ℹ Surowa dieta oparta o nieprzetworzone termicznie owoce, warzywa, orzechy i zieleniny jest naszym naturalnym sposobem odżywiania i z biologicznego punktu widzenia jest przeznaczona dla KAŻDEGO ! Każdy może wprowadzić do swojej diety surowe pokarmy i korzystać z ich odżywczych i uzdrawiających właściwości. Niezależnie od wieku, płci, grupy krwi, miejsca zamieszkania, pory roku, czy konstytucji ciała.
Tylko nieliczna garstka osób powinna zrezygnować z diety opartej w 100% na surowym pożywieniu. I dodatkowo włączyć do niej lekkostrawne, roślinne, gotowane posiłki. Są to osoby niedożywione ze znaczną niedowagą, wyziębione. Rekonwalescenci po zabiegach chirurgicznych związanych z układem pokarmowym. Osoby z zaburzeniami odżywiania tj. anoreksja, ortoreksja, czy kompulsywne objadanie się. Osoby z zaburzeniami psychicznymi grożącymi niedożywieniem, a także osoby z zaawansowaną niewydolnością organów eliminacyjnych.
Jeśli nie należysz do żadnej z tych grup, śmiało możesz korzystać z dobrodziejstw surowej diety bez ograniczeń. Pamiętaj przy tym, że aby zdrowo się odżywiać nie musisz być w 100% na surowo. Już 80 – 90 % nieprzetworzonych pokarmów w Twojej diecie, pomoże Ci zachować, a nawet przywrócić zdrowie.
Tymczasem odpowiedź na pytanie, czy surowa dieta jest dla każdego leży w Naturze.
Zwierzęta nie chorują, ponieważ żywią się naturalnym, nieprzetworzonym
pokarmem odpowiednim dla ich gatunku. Nie gotują, nie smażą, nie grillują,
ani nie pieką tego co jedzą.
Proces powrotu do naturalnego odżywiania i stopniowego przechodzenia na surową dietę jest jednak procesem indywidualnym. W zależności od aktualnego stanu zdrowia i już istniejących chorób, stosowanej na co dzień diety, a także czynników emocjonalnych i warunkowanych nimi zaburzeń odżywiania nie każdy powróci tak łatwo do odżywania zgodnego z naturą człowieka. Jednym zajmie to więcej, innym mniej czasu. Na drodze jednych pojawią się problemy związane z oczyszczaniem organizmu, u innych one nie wystąpią albo będą mniej nasilone. Niektórzy będą się wielokrotnie cofać w diecie i wracać do większej ilości gotowanych pokarmów. U niektórych osób w związku ze stanem zdrowia i wiekiem trzeba będzie wprowadzić indywidualne modyfikacje i iść naprawdę malutkimi kroczkami. Nie każdy też musi, a nawet powinien być w 100% na surowo.
ℹ Każdy z nas będzie jednak czerpać nieocenione korzyści z wprowadzenia do swojej diety jak największej ilości naturalnego, nieprzetworzonego termicznie pożywienia w postaci świeżych owoców, różnorodnych warzyw, orzechów i zieleniny. I do tego właśnie w tym miejscu Cię zachęcam! Do powrotu do naturalnego odżywiania, wzięcia zdrowia w swoje ręce. Do odwagi bycia człowiekiem zdrowym, sprawnym, pełnym energii i dobrego humoru. A nie chorym, smutnym, otyłym, pozbawionym sił, łykającym codziennie masę tabletek i co chwila biegającym do lekarza.
Twoje zdrowie i samopoczucie jest w Twoim rękach. Od Ciebie zależy to, co codziennie nakładasz na talerz i zjadasz, aby odżywić swoje ciało. Wybierz więc mądrze! A jeśli potrzebujesz indywidualnego wsparcia i motywacji do zmiany swoich nawyków żywieniowych napisz do mnie. Razem zmienimy Twoją dietę na lepszą!
Zajrzyj również do Sklepu Pełnego Zdrowia.
🍋🥑🍅
Bardzo wartościowy artykuł, oby dotarl do jak największej liczby jedzących zabite jedzenie gotowaniem
Dziękuję Ewo! Bardzo bym chciała, żeby jak najwięcej osób było świadomych skąd ich nadwaga, złe samopoczucie, problemy zdrowotne i mogło odzyskiwać zdrowie. Dlatego zachęcam do udostępniania artykułu. Niech ta wiedza idzie w świat!